Moja historia...
Zawsze kochałam zwierzęta. W dzieciństwie miałam kotkę Agatkę i pieska Amika. W dorosłym życiu były z nami 2 chomiki, rybki w akwarium i ukochany Pinczer - Muminek, który przez 15 lat kochał mnie bezgranicznie. Kiedy odszedł za tęczowy most, w domu zrobiło się pusto, cicho i smutno. Choć Muminka nikt nie zastapi, szybko postanowiłam, że kupię psa i kota, żeby razem się wychowały.
Wybór padł na łagodnego i dobrego Golden Retrievera - Carlosa oraz przepięknego kocurka syberyjskiego Neva Masquarade - Cappucino. Kociak z początku miał być „na kolanka” ale jak poznałam go bliżej, urzeczona jego wspaniałym charakterem, arystokratycznym zachowaniem i pięknym wyglądem, poprosiłam hodowcę o zmianę klasyfikacji na hodowlanego.
Takie były początki mojej domowej hodowli, która stopniowo się rozrasta. Z wielkim zaangażowaniem i pasją realizuję swoje cele hodowlane. Poświęcam moim zwierzakom każdą wolną chwilę, otrzymując w zamian wielką miłość, przywiązanie i oddanie.
Nie musisz znać się na kotach, by wiedzieć, że są jednymi z najlepszych przyjaciół, jakich możesz mieć.
Jolanta Kurowska
W tym miejscu chciałabym bardzo gorąco podziękować wszystkim tym, którzy w moich pierwszych hodowlanych krokach służyli mi dobrą radą i swym doświadczeniem.
Są to na pewno Panie: Mariola Wojciechowska, Emilia Chmielewska, Jagoda Telega i Pan Janusz Naskręcki.
Szczególne podziękowania składam na ręce Pani Iwony Penar ( Hodowla od Kniahini*PL), hodowczyni z wielkim sercem i doświadczeniem, gotowej służyć radą i pomocą w każdej chwili oraz Pani Danuty Środy (Hodowla Perła Północy*PL), dzięki której zamieszkał z nami wyjątkowy kocur HORUS Perła Północy*PL.
Moc a zarazem gracja,
delikatność i niezależność,
wspaniałe zdrowie i charakter,
spryt i inteligencja − to cechy
„uśmiechniętego” kota północy.
(„Kot” 2006, nr 5)